NIECH KTOŚ TO ODE MNIE ZABIERZE ! :-)
07 Styczeń 2012
Maciek chyba ma zamiar zostać zawodowym piekarzem, bo to, co ostatnio wyprawia z chlebem, przechodzi ludzkie pojęcie. Słoiki z dojrzewającym na półkach zakwasem na początku nie budziły mojego entuzjazmu, ale... każdy mężczyzna ma przecież jakąś „ zajawkę”. Mogłam trafić gorzej. Poza tym liczyłam po cichu na to, że słoiczki prędzej, czy później zniknął. Tak jak każda „chłopięca pasja” :-)
Ale dzisiaj miarka się przebrała. Rano jeszcze próbowałam ignorować wyrastające w koszyczkach bochenki. Gdy zobaczyłam zrobiony domowym sposobem skalpel do nacinania skórki, zimny dreszcz przebiegł mi po plecach, ale gdy Maciek z pieca wyciągnął pierwszy chleb i odkroił „ dupkę”, wiedziałam, że już po mnie...
Czasami by przeżyć rozkosz wystarczy kromka ciepłego chleba i masło. Ja swoją przeżyłam dzisiaj już cztery razy i nie zamierzam na tym poprzestać.
p.s. zajrzyjcie do przepisów :-)