X-lander
09 Styczeń 2012
Pierwszy mini wyjazd z x-landerem zaliczyliśmy już kilka dni po wyjściu z maleńką Jagódką ze szpitala. Działka naszych rodziców jest oddalona od Warszawy o zaledwie 90 km, ale z dzidziusiem ta podróż i tak była dla nas wielkim przeżyciem. Z każdym kolejnym miesiącem pozwalaliśmy sobie na co raz dalsze wycieczki: do Kazimierza nad Wisłą, nad polskie morze, a gdy Jadzia skończyła 4 miesiące polecieliśmy na Kretę...
Wózek x-lander sprawdził się w każdych okolicznościach, i podczas spacerów piaszczystym brzegiem morza, i w trakcie wspinania wąskimi, krętymi uliczkami.